niedziela, 5 stycznia 2014

305. Studniówka 2014


Znajdź podobieństwa i różnice! ;)
Po lewej rok 2013, po prawej 2014 :)
Jeśli o mnie chodzi, to mam te same buty i pierścionek po Babci.


Kolejna studniówka 17 stycznia 2015r.

A co się w Twoim wyglądzie zmieniło przez ostatni rok?
Wielu znajomych mówi mi, kto przejął moje utracone kilogramy.
Usłyszałam też, że to, do jakiego stanu doprowadziłam się po operacji
- kompletny zakaz ćwiczeń przez pół roku -
miało znaczący wpływ na to, że zostałam singlem...


Więcej zdjęć ze studniówki: http://e-legnickie.pl

8 komentarzy:

  1. Ludzie różne rzeczy gadają, nie należy się tym przejmować (wiem, że tylko łatwo się mówi..). Zdjęcia obejrzałam - wszyscy tacy piękni, przejęci. Mam nadzieję, że impreza była udana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tą najbardziej dosadną opinię usłyszałam od taty :/
      A zabawa świetna, dobrze zorganizowana dzięki prężnej z Radzie Rodziców. Za rok moja klasa będzie balować. Odrobiłam Sylwestra z nawiązką od 18 do 4 rano :) Byłam kierowcą, a położyłam się po 5-tej ;) Jeszcze jutro wolne i od wtorku do szkoły.

      Usuń
  2. Jeśli o mnie chodzi to też jest mnie mniej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę jak ćwiczysz nawet wtedy, kiedy masz wolne ;)

      Usuń
  3. Na zakończenie roku była już duża zmiana, ale teraz.. naprawdę wow! Mnie z każdym dniem jest coraz więcej

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) myślałam, że belfra postrzega się "inaczej", zwłaszcza byłą wychowawczynię ;)
      U Ciebie, Agnieszko nie zauważyłam efektu powiększenia. Powinnaś częściej zakładać sukienki, ale wiem (po sobie), że to takie nienaturalne ;)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Myślę, że kobieta czując się nieatrakcyjną, traci wiele swoich mocnych stron, pozbawia się najlepszych cech i przestaje być pewna siebie. Siła tkwi wewnątrz, ale jeśli zmiana 'skóry' była potrzebna to oby tak dalej - zmiany na plus, zawsze na tak :) Wygląda Pani lepiej niż kiedykolwiek.

    Pozdrawiam, podziwiam, uśmiecham się



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicjo, jest sporo racji w tym co piszesz. Dziękuję za dodanie mocnych piór do moich nadwątlonych skrzydeł, które powoli i systematycznie rosną w siłę.
      Pozdrawiam :)

      PS Cały czas muszę się pilnować, by nie zdrabniać Twojego imienia ;)
      I gratuluję blogowego zwycięstwa! :)

      Usuń