poniedziałek, 28 marca 2016

471. Wielkanocno - rekreacyjnie :)

Tak jak się przygotowywałam już od lutego i tak jak postanowiłam kilka dni temu - rowery na święta zabrane.

A w Wielkanoc we troje zrobiliśmy ponad 18 km. Gdzieś na bagnach zgubiłam sygnał w Endomondo, więc podejrzewamy, że tych kilometrów było więcej.
Był mały spacerek nad zalewem. Przystanki do zrobienia zdjęć i wtedy, gdy koło zakopało się w błocie.
Wizyta na odnowionym odkrytym basenie miejskim. Tak więc wyjatkowo rekreacyjnie, a nie koniecznie wyczynowo. :p
Razem mamy 135 lat :)


wtorek, 22 marca 2016

468. Mitenki w dwóch odsłonach.

Odkryłam niepublikowane fotki mitenek. Wyciągam je na światło dzienne.

Dla Kasi

Dla mnie

 Na maranciakową wymiankę dla Beaty





Prezent Mikołajkowy dla Martyny


Wzór/schemat
 

niedziela, 20 marca 2016

467. Wiosna pachnąca ... alkoholem?

Takie deszczowe, choć wiosenne przemyślenia.
Jak cokolwiek może przetrwać - znajomość, przyjaźń, związek - kiedy zainteresowanie alkoholem jest większe
od zainteresowania drugą osobą, na której podobno komuś bardzo zależy?
Popijanie w tajemnicy, po kryjomu - zwłaszcza podczas spotkania w grupie. A w konsekwencji tworzenie akoholowych wywodów, nieistniejących wizji pseudo-psychologicznych i kompletne wyczerpanie psychiczne słuchacza. Na przestrzeni ostatnich lat dwa razy dopuściłam do takiej sytuacji: pierwszy i ostatni - w dniu
1 stycznia 2016r.


Takim relacjom mówię DOŚĆ. W tym temacie jestem bezwzględna i żadne słowne obietnice nie robią na mnie wrażenia.

Nikt nie jest idealny, każdy przeszedł przez coś, co bardzo go zmieniło. Upadki wzmacniają, bo trzeba odnaleźć
w sobie siłe by wstać, by skóra w trudnych chwilach była grubsza. Życie i ludzie sprawili, że otoczyłam się murem. Bardzo niechętnie odkrywam przed światem moję miękkie miejsca. Z jednej strony boje sie zranienia,
a z drugiej mam blokadę, że już nie warto. Ta świadomość sprawia, że ufam sobie, dbam o siebie, lubię ze sobą przebywać, o nudzie nie ma mowy i dotrzymuję danego sobie słowa.
Wciąż się wzmacniam na wielu płaszczyznach.


A na koniec nawiązanie do tytułu posta: TU

niedziela, 13 marca 2016

466. W czerwonej sukience.

Impreza z okazji Dnia Kobiet juz za mną, a wystąpiłam na niej we własnej kreacji.
Hitem wieczoru było to, że mama koleżanki stwierdziła, że w tej sukience nie widać moich nóg!!! :)))
Poszłyśmy z Martą w ustronne miejsce i sprułyśmy całą dolną taśmę :)))
Już wiem dlaczego tak lubię robić na szydełku "od góry do dołu".
Sukienka jeszcze "popracuje", ale domyślacie się co wtedy zrobię? ;)

Wszelkie wskazówki i wzór są tu.

A to my - szydełkowe siostry :)


poniedziałek, 7 marca 2016

461. Wietrzenie płuc

Po prawie roku doczekałam sie kolejnej spirometrii. Wyniki całkiem fajne :)
Pojemność płuc w moim przypadku 4.160 litra, wiek przed podaniem leku 33, a po 23.
Chciałabym mieć tyle lat co moje cztery dzielne płaty :)))


Dlaczego spirometria jest dla mnie ważna?
Przeczytasz m.in. tutaj.

Ostatnio ktoś mi zarzucił, że: "Mysli i słowa przelane na papier maja aż tyle do powiedzenia,zauważ ze wszystko co jest tam zawarte na Twoim blogu to cytaty innych ludzi."

Pozostaje mi pogratulować tej osobie tak wnikliwego przeczytania wszystkich postów.

 

środa, 2 marca 2016

458. Nowe życie ASUSA

Od dwóch tygodni prawie szaleję ze szczęścia. Mój laptop wrócił do "żywych" :)
Takie to proste, znaleźć ukrytą partycję i przywrócić stan z dnia zakupu.