niedziela, 27 października 2013

262. Powoli podchodzę do drzwi...


... są takie zwyczajne, mają rysy i pęknięcia, a ich prawdziwość trochę mnie dystansuje.


Czy odważę się je choć trochę uchylić? Czas pokaże...


foto: Lena Wz

wtorek, 22 października 2013

261. Mogło być gorzej...

Kolejna spirometria już za mną. Wyniki słabsze od poprzednich - lipcowych, ale aż tak źle nie jest.
Wszystko przez to, że w dwóch wziewnych lekach dopatrzyłam się sterydów i odpuściłam regularne dozowanie. Najzwyczajniej boję się znów przytyć...
Pani doktor podała mi przykład pacjenta z nadciśnieniem. "Czy to, że dziś ma ciśnienie w normie zwalnia go
z wzięcia leku?"
Bardzo szybko pojęłam aluzję i obiecałam poprawę.
A poza tym, to w poniedziałek kolejne badanie tomografem komputerowym. Jak ja nie toleruję kontrastu w tym badaniu, to gorsze od kaca giganta...i zakaz prowadzenia samochodu.


niedziela, 20 października 2013

260. Serce

Było sobie pewne serce. Serce zbytnio otwarte na drugie serce. Kiedyś to drugie serce odeszło.
Pierwsze serce zamknęło się.
Niedługo potem trzecie serce przyszło ze zbytnią otwartością do pierwszego serca. Pierwsze serce przyjęło je,
ale samo się w pełni nie otworzyło. Trzecie serce myślało, że kocha, choć nie do końca czuło się dobrze, spokojnie i bezpiecznie.
Pierwsze serce wiedziało, że to tylko namiastka miłości, ale tak było dla niego wygodnie. Do czasu, bo serce poszukujące miłości chce znaleźć ciepło, a nie wygodę, lęk czy ból. Więc drogi pierwszego i trzeciego serca rozeszły się.
Po tych doświadczeniach pierwsze serce poszło do pewnego mędrca i zapytało:
- Powiedz mi co zrobić, żeby dać coś więcej niż namiastkę miłości?
- Wzmocnić serce.
- A jak to zrobić?
- Na to potrzebny jest czas i zaufanie w to, że odnajdzie się serce bijące tak samo. Zaufanie jest podobne do siania zboża.
Po zasianiu ziaren musisz cierpliwie czekać, aż wydadzą plony. Zasiej ciepło w swoim sercu i pozwól mu rosnąć. W miłości nie ma pośpiechu. Spokojne kroki są dowodem zaufania i siły. Zaufaj a zobaczysz czym są cuda.

[Bajarz]
 

sobota, 19 października 2013

259. Czy masz szczęście?

Rozejrzyj się wokół siebie.
Pomyśl co sprawiło dziś, że możesz poczuć swoje własne szczęście?

Biegnę na trening "pomęczyć" moje płuca, a przy okazji zaakceptować skutek uboczny... w postaci spalenia kalorii ;)

niedziela, 13 października 2013

255. Pusty - pełny

o pustym i pełnym... inaczej...

"Trzydzieści szprych w piaście tworzy koło. Dzięki pustce między nimi istnieje pożytek z koła.

Z gliny formuje się naczynia i garnki. Dzięki pustce w ich wnętrzu istnieje pożytek z naczyń.

W ścianach domów wycina się drzwi i okna. Dzięki pustce w ich wnętrzu istnieje pożytek z domów.

Na tym właśnie polega korzyść z pełnego i pożytek z pustego."

...być może masz jakąś pustkę w swoim życiu, która jest pożytkiem ;) KPW 
Fot.

sobota, 12 października 2013

254. Przypadkowa Power Joga

Pobudkę miałam przed 8 rano, bo chciałam zdążyć na trening rowerowy. Los pokierował inaczej.
Rowery były na 8. Miałam pewność, że czytając wczorajszy grafik na necie cycling miał być o 9. Okazało się, że na 9  jest przewidziana joga. Power joga. Całe 90 min. Jak już jestem, to dlaczego nie spróbować?
Moje ciało mnie zaskoczyło. Mogę więcej niż myślałam, że jestem w stanie wykonać. I co najważniejsze, przełamałam stereotyp o tym, że joga jest nudna i usypiająca. Nic bardziej mylnego :-)



 Fot.
 Fot.

wtorek, 8 października 2013

252. Endorfiny - hormony szczęścia :)

Tak jak obiecałam zafundowałam sobie mega dawkę endorfin :)
Jako pierwsze było TBC z Martą.


A później Body Pump z Marcinem.

źródło
Czas ćwiczeń 1 godz 58 min.
Spalone kalorie 672

Jutro stretching z uczniami, a potem w klubie rowerek :)

poniedziałek, 7 października 2013

251. Zwierciadło



Foto
Już trzeci dzień bez ćwiczeń.

Słabość jakaś.
Dziwne myśli przed snem, zwątpienie, wspomnienia... cholernie silne wspomnienia.
Ale od jutra koniec!
Wracam do siebie w sobie!
Potrzebuję endorfin w ten jesienny czas i je sobie dostarczę! (choćbym miała je tylko narysować)


sobota, 5 października 2013

249. Koronkowy kołnierzyk

Oświadczam publicznie, że zamierzam przełamać niemoc robótkową i podejmuję się wyzwania.

Oto ono:


Wzór:


Nić:


Szydełko? No właśnie... będę dopiero próbować dobrać odpowiedni numer.


248. Sygnały

 
Dziesięć sygnałów ostrzegających przed groźbą zadowolenia:

1. Skłonność do spontanicznego myślenia i działania bez obaw.
2. Niewątpliwa zdolność do rozkoszowania się każdą chwilą.
3. Utrata zainteresowania oceną i potępieniem ze strony innych.
4. Utrata zainteresowania konfliktami.
5. Utrata zainteresowania oceną i potępianiem samego siebie.
6. Odzwyczajenie od zamartwiania się.
7. Powracające fazy szanowania i cenienia sobie życia.
8. Uczucie przyjemności płynące z więzi z innymi i z naturą.
9. Rosnąca skłonność do dostrzegania i przyjmowania do wiadomości życia w dostatku.
10. Napady serdecznego śmiechu z całego serca.
źródło internet