"Pewnego razu spotkało się dwóch podróżnych.
- Skąd idziesz, - zapytał pierwszy.
- Z piekła, - odparł drugi.
- A co tam robiłeś?
- Byłem po ogień, by rozpalić fajkę.
- I co? Dostałeś ogień?
- Nie. Władca piekieł powiedział, że nie ma ognia.
- Jak to?
- Też się zdziwiłem, - rzekł podróżny. – Spytałem: jak to tak? Piekło nie ma ognia? A tamtejszy władca powiedział:
- Mówię ci – nie mamy ognia. Każdy przychodzi do nas z własnym."
Po Pierwsze Ludzie
Zdjęcie: Adrian Donoghue
- Skąd idziesz, - zapytał pierwszy.
- Z piekła, - odparł drugi.
- A co tam robiłeś?
- Byłem po ogień, by rozpalić fajkę.
- I co? Dostałeś ogień?
- Nie. Władca piekieł powiedział, że nie ma ognia.
- Jak to?
- Też się zdziwiłem, - rzekł podróżny. – Spytałem: jak to tak? Piekło nie ma ognia? A tamtejszy władca powiedział:
- Mówię ci – nie mamy ognia. Każdy przychodzi do nas z własnym."
Po Pierwsze Ludzie
Zdjęcie: Adrian Donoghue
dziękuję za wczorajszy wieczór i dzisiejszy dzień spedzony w Twoim wirtualnym świecie, pamiętniku jak napisałaś, czy sercu, które mi się kojarzy...mimo trudnych i bolesnych chwil rozsyłasz ogromnie dużo energii radosnej, pięknej....
OdpowiedzUsuńpodziwiam różnorodność zainteresowań od wysiłku fizycznego po artyzm rękodzieła, wrażliwość do zwierząt i refleksyjno- sentencyjne czucie życia, drugiego człowieka, miłości....
ponieważ jest jeszcze styczeń więc życzę Ci abyś nawet przez chwilę nie wątpiła w tym roku w swoją siłę, piękno i mądrość....a Twoja córka znalazła radość w studiowaniu...pozdrawiam dodzia ....będę tutaj wpadać z ogromną radością....
W każdym dniu mojego życia dzieje się coś co mnie zadowala i inspiruje do jeszcze bardziej spełnionego życia, a słowa, które napisałaś motywują szczególnie mocno. Dziękuję, pozdrawiam i zapraszam do mojego wirtualnego pamiętnika :)
UsuńSylwia