Wróciłam ze szpitala. Dolnośląskie Centrum Chorób Płuc we Wrocławiu.
Operacje miałam w piątek 6 lipca.
Mieli mi wyciąć guzka (2,5cm) z górnego płata prawego płuca.
Wycieli, dali pod mikroskop i okazało się, że to
nowotwór złośliwy niewiadomego pochodzenia - gruczolakorak.
Wcieli go wraz ze środowiskiem czyli całym płatem (największym) płuca.
Już jestem w domu.
Jeszcze przez tydzień mam szwy na 4 ranach,
za tydzień kolejna konsultacja we Wrocławiu
i wtedy się dowiem ile mam szans na to,że nie będzie przerzutów.
Ten rodzaj nowotworu jest bardzo rzadki i jeśli występuje, to głównie u kobiet
w wieku 58-65lat, tak mówią statystyki.
Mówią tez,że jest 80% szans na to,że przerzutu nie będzie.
Zobaczymy 18 lipca na konsultacji.
Dziękuję,że każde dobre słowo i trzymanie kciuków...
Operacje miałam w piątek 6 lipca.
Mieli mi wyciąć guzka (2,5cm) z górnego płata prawego płuca.
Wycieli, dali pod mikroskop i okazało się, że to
nowotwór złośliwy niewiadomego pochodzenia - gruczolakorak.
Wcieli go wraz ze środowiskiem czyli całym płatem (największym) płuca.
Już jestem w domu.
Jeszcze przez tydzień mam szwy na 4 ranach,
za tydzień kolejna konsultacja we Wrocławiu
i wtedy się dowiem ile mam szans na to,że nie będzie przerzutów.
Ten rodzaj nowotworu jest bardzo rzadki i jeśli występuje, to głównie u kobiet
w wieku 58-65lat, tak mówią statystyki.
Mówią tez,że jest 80% szans na to,że przerzutu nie będzie.
Zobaczymy 18 lipca na konsultacji.
Dziękuję,że każde dobre słowo i trzymanie kciuków...
Sylwia głowa do góry wszystko będzie dobrze ,trzymam kciuki ,przytulam i przesyłam ogrom buziaków :*:*:*
OdpowiedzUsuńZawsze trzeba mieć nadzieje,że wszystko się pozytywnie zakończy.Będę trzymała za Ciebie kciuki.Wszystko będzie dobrze :)pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMyśl pozytywnie i nie poddawaj się, trzymam kciuki i obejmuję w modlitwie:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, aby wszystko skończyło się szczęśliwie
OdpowiedzUsuńi ja się dołączam , bądz dobrej myśli.
UsuńWszystko będzie dobrze, a tym bardziej, że masz w sobie wiele niespotykanej życzliwości. Dobro wraca dobrem. Bardzo Cię lubię, życzę pogody ducha.
OdpowiedzUsuńSylwia ..... a ja jestem dobrej myśli :)) wszystko będzie tak jak powinno być czyli dobrze:)) przytulam Viola
OdpowiedzUsuńJestem z Tobą i przytulam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI ja trzymam za Ciebie kciuki,wszystko bedzie dobrze.Pozrawiam Ola:))
OdpowiedzUsuńMusi być dobrze...wiara czyni cuda.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się dzielnie i nie poddawaj -jestem z Tobą.
Anita
nie ma innego wyjscia..trzeba czekac i myslec pozytywnie...najlepiej wypelnic sobie czyms czekanie..wiem,ze to nie proste...wysylam dobre mysli i przytulam...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńNa pewno wszystko dobrze się skończy, ściskam Cię i dalej trzymam kciuki. Myśl pozytywnie!
OdpowiedzUsuń