czwartek, 28 listopada 2013

283. Wybór i konsekwencje

'Widzimy to co chcemy widzieć.
Rozumiemy tak jak chcemy rozumieć.
Siebie i świat postrzegamy tak jak chcemy postrzegać...
Świat oglądamy przez "filtr" - okulary, które nie zawsze są różowego koloru [tym bardziej, że docierające do nas wiadomości z otoczenia wciąż zdejmują kolejne "jasne różowe filtry"].
Wszystko, cały ten świat, to jak wygląda, jaki jest dla nas, widzimy tak i w ten sposób jak chcemy.
Zauważamy to, co chcemy zauważać. Może więc lepiej nie dopuszczać aż tyle "czarnych" myśli do siebie?
Może żyć w "chmurach", w marzeniach o lepszym jutrze, oszukiwać się, pocieszać...
Czarne przecież nie jest czarne, bo ma w sobie wszystkie barwy, kolory.
Białe też nie jest białe, bo je także możemy "rozbić" na wiele innych barw.
Dziwne, ale właśnie tak jest.
W nieszczęściu zawsze znajdzie się szereg "jasnych" stron, tak jak i w szczęściu jest wiele bolesnych chwil.
Trzeba nauczyć się widzieć to, co dobre nas spotyka, zauważyć co i jak wiele mamy, a świat i życie od razu będzie lepsze i łatwiejsze...

Aby przeżyć "szczęśliwe" życie trzeba żyć w świecie iluzji, żyć marzeniami, nadzieją z różowymi okularami na nosie niedopuszczającymi nieszczęść rzeczywistego świata. Robić swoje, realizować swoje życiowe plany, marzenia, cieszyć się każdym duperelem, byle czym... i śmiać się losowi w nos.

Nad nieszczęściem zadumać się chwile, zasmucić, popłakać, pocieszyć otrzeć łzy i przez nie uśmiechnąć i żyć dalej...
Nie jest łatwo żyć, gdy nie czujesz się bezpiecznie, nie masz domu, pracy, chleba... mimo wszystko pozostać sobą, starać się być dobrym człowiekiem...'

agnecha

2 komentarze:

  1. bardzo,bardzo sie z tym zgadzam...podpisuje dwoma lapkami.....bardzo madre slowa...czasem to trudne ale mamy wybór...mimo,ze od nas tak niewiele zalezy to jednak tak wiele.....pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń