wtorek, 16 lipca 2013

200. Marzenia się spełniają :)

Krótki wstęp.
 Trzy lata temu na poprzednim laptopie miałam tapetę wnętrza auta, którym kiedyś będę jeździła. Tak sobie postanowiłam. Aby to marzenie mieć cały czas w głowie, a że używałam laptopa każdego dnia,  wpatrywałam się w tą tapetę wyobrażając sobie, że już to auto mam.


Jesienią dorobiłam się nowego laptopa, ale tapety już nie wgrałam. Zapomniałam o niej. Zapomniałam o moim marzeniu. Wtedy spełniałam inne...
Aż do tegorocznych imienin 9 lipca...zrobiłam sobie prezent i teraz jestem właścicielką dwóch aut:


Mam swojego własnego Forda Focusa Kombi, moje marzenie, o którym zapomniałam spełniło się w najmniej oczekiwanym momencie.
Edzia często mówi: "spodziewaj się niespodziewanego" i ma rację.


I pomyśleć, że gdyby nie zdarzenie z lutego , to pewnie teraz spłacałabym raty za BMW lub Saaba, jako jego pasażerka.
Czego i Wam życzę :)
Sylwia


P.S. A teraz... ;)


4 komentarze:

  1. Od marzeń dzieli nas tylko dystans czasowy, inne ograniczenia można w jakiś sposób obejść. Akurat samochód to rzecz, która zajmuje dużo miejsca w głowach ludzi. Może dlatego bez trudu realizują się takie zachcianki :)

    OdpowiedzUsuń