Niedziela... po obiedzie obowiązkowo kawa :) W domu cisza, spokój, pilot do telewizora mógłby nie istnieć. Piękne słońce - wreszcie - wkrada się przez balkon. Nic tylko czytać :) Zaczęłam i nie mogłam się oderwać. Książka pochłonęła mnie bez reszty, skończyłam godzinę temu.
Więcej o lekturze tu.
Więcej o lekturze tu.
Witaj, zostałam nominowana, wyróżniona, czy jakoś tak. Trochę z tym zabawy, ale od czasu do czasu pobawić się można, więc zapraszam Cię do mnie po tzw. "Wyróżnienie".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
PS
Ale trafiłam - właśnie poszukuję książki na wieczory...
Faktycznie książka bardzo dobra. Godna polecenia
OdpowiedzUsuń