wtorek, 9 sierpnia 2011

9. Miały być kolczyki... jest wisior...

I właśnie.... tak się zapaliłam do tej pracy,że trochę nieudolnie dobrałam koraliki.
Są ciężkie i w żaden sposób nie nadają się na kolczyki. Do tego trochę pomyliłam wzór, nie umiałam zrobić wachlarzyków, co w efekcie dało - może i dobrze - zmodyfikowany efekt końcowy.
Kolczyki zrobię, a jakże :) może nawet o bransoletkę się pokuszę,
by już całkiem kłuło w oczy ;))) 


Tak wygląda pod światło, powiem,że bardzo mi się podoba ten efekt przezroczystości,
w głównym projekcie cały tył jest zaklejony, u mnie tylko fragmencik.
 A takie pierwotnie miały być kolczyki.



A tak przechowuję swoje sznurki sutaszowe :)




11 komentarzy:

  1. śliczne :) pięknie Ci idzie okiełznywanie sznurków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak mi jest smutno, bo czegoś rozgryźć nie mogę, to włączam Twój kojący głos z płyty i zaraz widać efekt :) dziękuję Olu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ślicznie ten wisior wygląda!!! i jak już pisałam, mi się podoba to, że zmodyfikowałaś wzór, bo przynajmniej jest inaczej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu, jak rozgryziesz te wachlarzyki, to chętnie podpatrzę i wykorzystam przy innym "majsterkowaniu" ;) dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  5. tych kolczyków nie będę robiła (pewnie ze względu na to, że nie lubię zbytnio odwzorowań i prac szablonowych), ale same wachlarzyki pewnie tak i jeśli będę je robić, to tak jak rysowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. podziwiam,piękne...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Zastanawiałam się kiedyś,czy ten tył podklejany (przyszywany..?)jest konieczny?Czy jest wymogiem techniki,nie wiem,czy tam się nitki supłają,tył brzydko by wyglądał?Bo pierwszy raz u ciebie widzę ażurowe,bez tyłu i bardzo mi się podoba!
    Ten centralny motyw fal jest wymarzony na bransoletkę.Gratuluję efektu,nawet,jeśli był niezamierzony.Uważam,że m.in. zdolność wykorzystywania niezamierzonych efektów świadczy o byciu twórczym;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Superba creatie !
    Multumesc pentru vizita pe blogul meu .

    OdpowiedzUsuń