niedziela, 7 sierpnia 2011

8. Koralikowo

Coś ostatnio pogoda nie nastraja.... dodatkowo miejsce gdzie obecnie sobie robótkuję jest mocno zaciemnione ze względu na remont elewacji...
Jakąś rozrywką są "krasnoludki" śmigające za oknem w chmurach kulek ze styropianu.
Dziś na szczęście był spokój więc spróbowałam nowej dla mnie techniki....
W planach była kulka koralikowa, a że nie miałam żadnego twardego wypełnienia więc wypchałam watą... wszelkie nieforemności zrzucam na mój pierwszy raz :)


8 komentarzy:

  1. wow, świetna jest!!!!
    ja się czaję na kulki ale jakoś zabrać się nie mogę... na dodatek drewniane koraliki leżą bezużytecznie...

    OdpowiedzUsuń
  2. @ Kasiu, to ja Ci podeślę linka z tutorialem, a Ty mi ze 2-3 kulki ;) ok? ;))) dzięki...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak na pierwszy raz, to cudenieczko udało się Tobie stworzyć. Aż strach pomyśleć co będzie, gdy nabierzesz wprawy...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale pomysł z tą watą!A kulki gratuluję!Super wyszła,żadnych nierówności nie widzę..

    OdpowiedzUsuń
  5. Qué bola tan bonita.
    www.tupilandia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. I ktos tu chwalił mój pierwszy kuleczkowy debiut a tu proszę jakie cuda:)W dodatku bez formy i jeszcze wzorek wyższa sztuka jazdy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ewo, wzorek jest po to bym wiedziała jak się koraliki układają ;) kilkunasto minutowy tutorial na you tub wałkowałam przez całe popołudnie :)dzięki

    OdpowiedzUsuń